Wednesday, October 26, 2011

Only exclusive tourists are welcome in Azerbaijan. Tylko bogaci turyści są mile widziani w Azerbejdżanie.

The leader of Azerbaijan has apparently declared that Azerbaijan doesn't need backpackers and only exclusive tourists are welcome here. I have bad news for him unfortunately. I'm afraid that only backpackers are interested in visiting 'exotic' destinations such as Azerbaijan. To come here you really have to be up for an adventure. A few fancy hotels and shops are not enough to attract luxury tourists. They are not only after comfort, but also after fine restaurants, good quality entertainment, beautiful views and crystal-clean seas. So, bad luck. I guess, you can always count on the arrival of wealthy business people who come here purely to make some more money, so they can go on fantastic holidays somewhere else ;)

Przywódca Azerbejdżanu zadeklarował ostatnio, że jego kraj nie potrzebuje młodych podróżników i dlatego wyłącznie ekskluzywni turyści są tu mile widziani. Niestety, mam dla niego złe wieści. Obawiam się, że tylko młodzi i szaleni podróżnicy mają chęć i odwagę zapuszczać się w miejsca tak 'egzotyczne' i zaskakujące, jak Azerbejdżan. Kilka ekskluzywnych hoteli i sklepów nie wystarczy aby zwabić bogaczy. Oni poszukują nie tylko wygody, ale również wykwintnych restauracji, rozrwki na wysokim poziomie, pięknych widoków i krystalicznie czystych oceanów. No cóż, taki los. Ale bez obaw, zawsze znajdą się jacyś nadziani biznesmeni, którzy przybędą tu, aby zarobić na wymarzone wakacje w piękniejszych i ciekawszych krajach ;)

Tuesday, October 18, 2011

On the occasion of Independence Day, czyli z okazji Dnia Niepodległości.

Today is Independence Day in Azerbaijan. I prepared a very special set of pictures for this very special occasion.  It seemed somehow appropriate...

Dziś obchodzony jest Dzień Niepodległości w Azerbejdżanie. Z tej bardzo wyjątkowej okazji przygotowałam bardzo szczególny zestaw zdjęć. Jakoś tak mi przyszlo do głowy...



During the birthday celebration of the leader if I'm not mistaken.
Podczas obchodów urodzin wodza, jeśli się nie mylę.


Heydar Aliyev in Lerik.
A tu Heydar Aliyev w Leriku.


Heydar Aliyev in Sheki.
Heydar Aliyev w Szeki.


And here you can see the leader in park in Zaqatala. Heydar Aliyev's Park, of course.
A tu wódz w parku, w Zagatali. W parku im. Heydara Aliyeva oczywiście.





And back in Baku.
A tu z powrotem w Baku.


This is just a modest selection.
Happy Independence Day!

To tylko skromna selekcja zdjęć.
Szczęśliwej Niepodległości!

Friday, September 2, 2011

The most lovable towns in Azerbaijan: Sheki, Zakatala and Jar :) Urocze miasteczka Azerbejdżanu :)

It began in Sheki...
Wyprawę rozpoczęliśmy w Szeki...











Aren't they adorable?
Czyż nie są uroczy?










Then we got lost somewhere near Kish....and followed some men on horses.
No a tuż potem zgubiliśmy się w okolicach małego miasteczka o nazwie: Kisz...po czym podążyliśmy za panami na koniach.






Lovely breakfast at Caravan Saray in Sheki :)
Śniadanko w naszym hotelu w Szeki. Polecamy Caravan Saray :)





Sheki bazaar. This lovely baklava was given to us for absolutely free :) 
Na bazarze w Szeki. Then przemiły Pan poczęstował nas swoimi wyrobami :)
















I think we need a bit of a clean up here...
Ups, nie wszystko takie piękne, jakbyśmy chcieli... Śmieci bardzo często lądują w lasach czy rzekach.





 Zakatala :)



No doubt, everyone loves the Leader.
Nie ulega wątpliwości, że każdy wielbi nieśmiertelnego przywódce.





Looking for fish with a bunch of really nice teenagers who took us home for a cup of tea :) A village of Car (Read: Jar).
Łowiąc rybki z nastolatkami z wioski Dżar :) Chłopcy zaprosili nas do siebie do domu na herbatkę i wyroby mleczne domowej roboty :) 









There is no holiday without a palm tree ;)
Nie ma to jak wakacje pod palmami ;)


On the train back to Baku...
Ach...powrót do domu. Widoki z pociągu.



The end of a really nice holiday...
Koniec.